Mnich i Zamarła Turnia 08-2015
Wspinaczka » Mnich i Zamarła Turnia 08-2015
W weekend 8-9 sierpnia 2015r. umówiłem się ze znajomymi na łatwe wspinanie w Tatrach. Marcin wspinał się już raz ze mną na "100" na Zadnim Kościelcu, tym razem był to jego drugi wyjazd na wspinaczkę w Tatry. Jarek nigdy się nie wspinał, a jego marzeniem było wejście na Mnicha.
Z Marcinem umówiłem sie w Murowańcu w sobotę rano i od razu wyruszyliśmy przez Kozią Przełęcz, pod ścianę Zamarłej Turni. Dla Marcina wybrałem najłatwiejsza drogę na tamtej ścianie, czyli Lewych Wrześniaków. Marcin sprawnie poprowadził całość drogi, pod koniec wybierając trudniejszy jej wariant -V. Zjazd zrobiliśmy zgodnie z zasadami Lewym Heinrichem.
Na noc zdążyliśmy, jeszcze przed zamknięciem kuchni, do "Piątki". W schronisku czekał na nas Jarek, w niedziele rano, już w trójkę, przez Przełęcz Szpiglasową podeszliśmy pod zachodnia ścianę Mnicha. Po drodze spotkaliśmy stado kozic, które na tyle się oswoiły, że bezczelnie do nas podeszły na odległość 2m.
Na Mnicha weszliśmy drogą Klasyczną, ja prowadziłym, drugi szedł Jarek, a sprzęt zbierał Marcin. Na szczycie oczywiście tłoczno, było tam naraz chyba z 7 osób. Po krótkim odpoczynku zjazd i zejście z powrotem pod scianę. Mieliśmy jeszcze sporo czasu, Jarek i Marcin świetnie sobie dali radę, dlatego skierowaliśmy się przez Zadnią Galerię Cybryńską, na nasz kolejny cel, czyli Zadniego Mnicha. Wspinaczkę rozpoczeliśmy południowo-zachodnią granią, ale kiedy mniej więcej byliśmy 10m. od szczytu, zaczęło grzmieć i błyskać. Natychmiastowy wycof zjazdem i szybka ewakuacja do koleby pod Mnichem. Tam przesiedzieliśmy kilkanaście minut, aż wszystko ucichło. Nic straconego, na Zadniego Mnicha jeszcze wrócimy!
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji.